Oświęcim. Szczecin. Przelewając pieniądze chcieli pomóc koleżance. Nie sądzili, że zasilą portfel oszusta
Cyberprzestępcy , aby wyłudzić pieniądze, często wykorzystują popularne portale społecznościowe oraz komunikatory. Przestępczy proceder zaczyna się od włamania na konto użytkownika portalu społecznościowego. Po złamaniu hasła oszust wysyła wiadomości do znajomych właściciela konta, prosząc o mniejszą lub większą kwotę pieniędzy, w różny sposób argumentując pilną potrzebę pożyczki. Osoby, które otrzymały fałszywą wiadomość są przekonane, że korespondują ze swoim znajomym, więc deklarują pomoc i przelewają pieniądze lub dokonują płatności. W konsekwencji pieniądze trafiają do oszusta.
Poszkodowaną takim właśnie przestępstwem została mieszkanka Oświęcimia oraz dwoje jej znajomych. Kobieta powiadomiła, że w ubiegły piątek (4.12.2020) oszust włamał się na jej konto w portalu Messenger, a następnie używając jej danych korespondował z dwojgiem znajomych prosząc o pilną pożyczkę gotówki. Znajomi przelali po tysiąc złotych na wskazane konto, z którego oszust przy użyciu kodu BLIK natychmiast je wypłacił w jednym z bankomatów na terenie Szczecina.
Policjanci ostrzegają: Jeśli znajomy na Messengerze poprosił Cię o pożyczkę? Uważaj, to może być oszustwo!
Bądźmy czujni i nie dajmy się zwieść pozorom. Weryfikujmy wiadomości otrzymane od znajomych, w których proszą oni o pożyczenie pieniędzy. Najpierw skontaktujmy się ze znajomym telefonicznie i upewnijmy się, czy faktycznie to on potrzebuje tego rodzaju pomocy. Nie kierujmy się pośpiechem, lecz zdrowym rozsądkiem, co pozwoli na uniknąć straty pieniędzy.
Przypominamy, używając komputerów, telefonów komórkowych lub innych urządzeń z dostępem do Internetu pamiętajmy również o kilku ważnych zasadach:
Pilnujmy swoich haseł dostępowych i pamiętajmy, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Dla bezpieczeństwa, co kilka miesięcy zmieniajmy je.
Pamiętajmy o wylogowywaniu się z aplikacji, za każdym razem po zakończeniu ich użytkowania.
Nie otwierajmy maili od nieznanych nam nadawców, a co najważniejsze zawartych w nich załączników