Oświęcim. Córka ocaliła oszczędności rodziców, przed oszustami działającymi metodą „na policjantów CBŚP”
Małżeństwo z Oświęcimia, podczas rozmowy telefonicznej uwierzyło, że dzwonią do nich policjanci z CBŚP, rozpracowujący grupę przestępczą okradającą starsze osoby. Seniorzy nie stracili oszczędności, tylko dzięki spostrzegawczości i rozsądkowi córki.
Wczoraj (10.09.2025) po południu na telefon stacjonarny małżeństwa seniorów z Oświęcimia, zadzwonił nieznany mężczyzna. Podał, że jest funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego Policji, który właśnie rozpracowuje grupę przestępczą okradającą seniorów. Poinformował, że sprawcy zamierzają ich okraść, a jedynym sposobem, aby uniknąć utraty oszczędności jest przekazanie ich funkcjonariuszowi, który się po nie zgłosi. Przekazał, że pod żadnym pozorem nie mogą się rozłączyć, ani przekazywać informacji o prowadzonych działaniach innym osobom.
W tym samym czasie na telefon komórkowy do rodziców zadzwoniła ich córka. Słysząc, w słuchawce nieco zmieniony i poddenerwowany głos matki, a także rozmowę ojca przez drugi telefon, zaniepokoiła się. Natychmiast poszła do rodziców, którzy z nieznanych powodów nie chcieli jej wpuścić do mieszkania. Wtedy zadzwoniła do oświęcimskiej komendy Policji informując, że jej rodzice najprawdopodobniej rozmawiają z oszustami.
Na miejsce błyskawicznie udali się policjanci. Z rozmowy z seniorami dowiedzieli się, że mieli już spakowane 80 000 złotych, aby przekazać funkcjonariuszowi CBŚP. Policjanci przekazali im, że to było oszustwo, którego uniknęli tylko dzięki czujności oraz stanowczej postawie córki. Poinformowali ich, że funkcjonariusze nigdy nie dzwonią do osób postronnych, aby powiadomić o prowadzonych działaniach przeciwko przestępcom, a także nigdy nie nakazują przekazania oszczędności w celu zabezpieczenia.
Policjanci ustalili również, że kilka godzin wcześniej seniorzy mieli telefon od osoby, podającej się za pracownika poczty, który informował, że będzie dostarczony list polecony. Mieli potwierdzić swoje dane, a także obecność w domu.
Zachowaj czujność i ostrożność podczas rozmowy telefonicznej
W chwili, gdy na telefon dzwoni osoba podająca się za policjanta informująca, że jest prowadzona akcja, w celu zatrzymania oszustów, a oszczędności trzeba przekazać w ich ręce, każdą taką wiadomość należy traktować jako próbę oszustwa. W takiej sytuacji natychmiast należy przerwać rozmowę, rozłączyć się, a następnie samemu zadzwonić do najbliższej jednostki Policji lub pod numer alarmowy 112 i powiadomić o zdarzeniu.
Na „celowniku” oszustów, właściciele telefonów stacjonarnych
Pokrzywdzonymi w tego typu przestępstwach stają się zazwyczaj osoby starsze dysponujące telefonami stacjonarnymi. Ich numery telefonów, a także adresy znajdują się w starych książkach telefonicznych.
Zwróć uwagę na dziwny telefon dzień wcześniej
Sprawcy najczęściej dzień lub kilka godzin wcześniej, dzwonią na telefon stacjonarny, podając się za pracowników poczty. Informują, że mają dostarczyć poleconą przesyłkę. Wypytują o adres i obecność innych osób w domu, które będą mogły przesyłkę odebrać.
Masz rodziców, dziadków, starszych sąsiadów. Jak najszybciej porozmawiaj z nimi. Przekaż jak działają oszuści. Pomożesz im uniknąć straty oszczędności oraz ogromnego stresu.
Osoba, która zna metody działania oszustów z pewnością uniknie przestępstwa, więc niezwykle istotną sprawą jest przekazanie tej wiedzy swojej rodzinie, sąsiadom i znajomym, aby nie stracili oszczędności. W ten sposób zadbasz o ich bezpieczeństwo i zdrowie.
