Powiat oświęcimski. Cztery próby oszustwa metodą „na wypadek wnuczka”. Jedna seniorka straciła oszczędności.
Oszuści działający metodami „na wypadek wnuczka” lub „wnuczki” podjęli kolejne próby wyłudzenia pieniędzy od mieszkańców powiatu oświęcimskiego. W poniedziałkowy (13.02.2023) wieczór uwierzyła im jedna z mieszkanek Oświęcimia. Kobieta straciła kilkanaście tysięcy złotych oszczędności. W trzech innych przypadkach seniorzy lub ich rodziny szybko orientowały się, że prośba o pieniądze na kaucję za spowodowanie wypadku drogowego to oszustwo.
Tuż po godzinie 18 na telefon stacjonarny 73 – letniej mieszkanki Osieka zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę. Przekazała on, że miała wypadek drogowy i potrąciła kobietę w ciąży, która poroniła. Teraz potrzebuje 120 tysięcy złotych na kaucję. Seniorka początkowo uwierzyła w tę informację, lecz rozłączyła się. Następnie poszła do mieszkających na piętrze drugiej córki i zięcia od których dowiedziała się, że to oszustwo. Powyższy fakt potwierdzili dzwoniąc do córki za którą podawała się oszustka.
Dwie godziny później z 70 – letnią mieszkanką Babic skontaktowała się kobieta podająca się za jej wnuczkę. Oświadczyła, że miała wypadek drogowy. Miała potrącić kobietę w ciąży, która poroniła. Teraz potrzebuje 120 tysięcy złotych na kaucję. W tym czasie w domu przebywał syn i synowa. Słysząc rozmowę natychmiast zorientowali się że to oszustwo. Zadzwonili do córki potwierdzając, że nie doszło do żadnego wypadku z jej udziałem.
O godzinie 21 do małżeństwa seniorów z Brzezinki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Przekazał on, że córka miała wypadek podczas którego potrąciła kobietę w ciąży. Teraz potrzebne jest 50 tysięcy złotych aby uniknęła do więzienia. Seniorzy zgodzili się na przekazanie pieniędzy lecz po chwili zastanowienia stwierdzili, że najpierw skontaktują się z córką telefonicznie. To była najlepsza decyzja. Dzięki niej ocalili oszczędności.
Tego samego wieczoru oszuści zadzwonili na telefon stacjonarny 83 – letniej mieszkanki Oświęcimia. Pierwszy z mężczyzn podał się za jej wnuczka i płaczliwym głosem poinformował, że potrącił kobietę w ciąży, która poroniła. Następnie do rozmowy włączył się inny mężczyzna, który przekazał, że jest prokuratorem. Przekazał on, że wnuk trafi do więzienia na wiele lat chyba, że kobieta wpłaci kaucję w kwocie 250 tysięcy złotych. Seniorka przekazała, że ma jedynie kilkanaście tysięcy złotych które spakowała do reklamówki i po kilkunastu minutach przekazała nieznanemu mężczyźnie. Następnego dnia 84 – latka skontaktowała się z córką od której dowiedziała się, że wnuczek nie miał żadnego wypadku.
Kampania „Ostrzegamy seniorów przed oszustami”. Przypominamy jak należy postąpić:
Policjanci poszukują sprawców i nadal apelują o ostrożność oraz rozwagę w kontaktach z nieznajomymi osobami, które dzwoniąc na telefon stacjonarny usiłują wyłudzić pieniądze.
W przypadku telefonicznej prośby o pilne przekazanie pieniędzy natychmiast należy się rozłączyć i skontaktować się z krewnym, który miał znaleźć się w trudnej sytuacji. W przypadku braku takiej możliwości należy skontaktować się z innymi członkami rodziny. Nie wolno działać w pośpiechu ulegając presji czasu, którą specjalnie wytwarzają oszuści, aby osiągnąć swój cel. Należy pamiętać, aby nie podawać informacji o posiadanych oszczędnościach, ani żadnych danych osobowych. Nie należy przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy osobiście, jak i nie wpuszczać ich do mieszkania czy domu. We wszystkich podejrzanych sytuacjach, należy niezwłocznie dzwonić pod numer najbliższej jednostki Policji lub pod numer alarmowy 112.
Apelujemy do wszystkich mieszkańców o przekazanie tego kolejnego ostrzeżenia seniorom ze swoich rodzin oraz sąsiedztwa. Ostrzeżenie z pewnością pomoże uniknąć stania się ofiarą przestępstwa. Im więcej seniorów świadomych, tym mniej znajdzie się w gronie poszkodowanych.